Często słyszymy od pasjonatów sportów wodnych, że idą „popływać na desce”. Coraz powszechniejsza jest taka forma spędzania wolnego czasu, relaksu czy nawet sportu – bo przecież windsurfing to dyscyplina olimpijska, wymagająca od sportowców niezwykłego zaangażowania w treningi. Nie zawsze można przeprowadzić zajęcia, a do tego trzeba mieć sporo samozaparcia i… pieniędzy. Bowiem sprzęt do uprawiania windsurfingu do najtańszych nie należy. Ale nawet jeżeli posiadamy już drogi sprzęt, to i tak przyda nam się – tak po ludzku – odrobina szczęścia. Jeżeli nie będzie odpowiednio mocnego wiatru, to o surfowaniu możemy pomarzyć. Dlatego nawet specjalistyczny sprzęt może nam nie pomóc, kiedy nie będzie sprzyjać aura. Na szczęście sport, który wymyślony został przez dwóch Kalifornijczyków, wciąż się rozwija.
Po pierwsze – deska
Najważniejsza spośród sprzętu windsurfingowego będzie deska. W zależności od kategorii, w jakiej pływamy, deska może się od siebie znacząco różnić. Amatorzy i osoby pływające rekreacyjnie wybiorą deskę freeride, której używa się głównie na spokojnej wodzie. Ale są też deski wave (czyli małe i lekkie, łatwo się nimi manewruje), freestyle (szerokie o niewielkiej wyporności) czy też slalom (krótkie). Wszystkie deski różnią się od siebie długością, szerokością, możliwością wykonywania manewrów czy wypornością. Dla absolutnych nowicjuszy poleca się deskę funboards, wyposażoną w miecz służący do utrzymywania równowagi. Z tym sprzętem tak szybko nie wylądujemy w wodzie.
Po drugie – żagiel
Nieodzownym elementem windsurfingu jest żagiel. Z czego jest zbudowany? Najczęściej z folii poliestrowej i to w dwóch warstwach. Są cztery rodzaje żagla. Ten podstawowy, z którego korzystają amatorzy, to freeride – żagiel lekki i uniwersalny. Ale są jeszcze żagle wave, freestyle i race. Te ostatnie to oczywiście żagle wyścigowe, z których korzystają sportowcy. Windsurfing jest bowiem dyscypliną olimpijską, od 1984 roku na igrzyskach startują w tej dyscyplinie panowie, od 1992 roku – panie.
Dlaczego windsurfing?
Warto wybrać ten rodzaj sportu wodnego, bo gwarantuje on sporo adrenaliny. Ktoś, kto lubi dobrą zabawę połączoną z solidnym wysiłkiem i dawką endorfin, na pewno nie będzie zawiedziony windsurfingiem. Hulający wiatr sprzyja nabieraniu prędkości, a mierzenie się z falami przysporzy sporo emocji. W latach osiemdziesiątych XX wieku nastąpił prawdziwy szał na windsurfing i do dziś nie brakuje jego zwolenników. Efekt to spowodowanie, że stał się on sportem olimpijskim oraz coraz bardziej poważanym w świecie. Na wielu największych plażach świata można wypożyczyć sprzęt windsurfingowy, są też szkółki surfowania po wodzie, gdzie możemy nauczyć się tej sztuki pod okiem wykwalifikowanego instruktora. Dzięki temu wakacje nie muszą być wcale nudne, a oprócz leżenia na plaży i popijania drinków, możemy powiedzieć, że spędziliśmy wczasy na sportowo.
Przyszłość windsurfingu
Nowe technologie wkraczają także do tego sportu. Dlatego czeka nas coraz bardziej zaawansowana produkcja żagli i desek. Kto wie, może windsurfing wróci do takiej popularności, jaką miał na samym początku?
Źródło informacji:Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem internetowym Easy SurfShop, oferującym m.in. sprzęt do windsurf i kitesurfingu |